porównanie

Porównanie aparatów Panasonic G80 oraz G7

Seria Lumix G, to bezlusterkowce Panasonic, które ergonomią przypominają tradycyjne lustrzanki, w trochę mniejszym i lżejszym wydaniu. To też najbliższe do falowego modelu GH5 (wcześniej GH4) propozycje tego producenta, co zwłaszcza widać po Panasonic G80, który konstrukcyjnie zbliżył właśnie do serii GH. W momencie powstawania tego tekstu Panasonic G80 jest najnowszą propozycją z tej linii i jednym z najnowszych aparatów Panasonic dostępnym w sklepach. Dla odmiany Panasonic G7, czyli jego bezpośredni poprzednik, ma bardzo atrakcyjną cenę na poziomie 2300 zł za korpus i 2850 zł w komplecie z obiektywem. Korpus Panasonic G80 jest od niego 1300 zł droższy, z obiektywem droższy aż o 1550 zł, chociaż mówimy tutaj o innym, lepszym szkle. Z tego względu warto oba aparaty porównać, aby ocenić czy warto dopłacać. Tak się złożyło, że miałem okazje używać obydwu modeli w tym samym czasie.

Czytaj dalej…

Czemu uważam, że RX1(R) to aparat wyjątkowy i może go zastąpić jedynie RX1 mark II?

Z aparatem RX1 miałem do czynienia w zeszłe wakacje. Zrobił na mnie ogromne wrażenie. Od tamtego czasu zdobyłem jednak sporo nowego doświadczenia. Miałem kilka najnowszych modeli aparatów w ręku, nie wyłączając Sony Alpha 7R, który jest pierwszym pełnoklatkowym bezlusterkowcem na rynku i wydawałoby się świetnym zastępstwem dla RX1 i RX1R. Mimo wszystko wciąż trzymam się swojego pierwszego wrażenia na temat RX1, teraz w wersji z R na końcu, tylko wreszcie skrystalizowały mi się argumenty za tą postawą, które postaram się przedstawić poniżej.

Czytaj dalej…

Autofokus w lustrzance i kompakcie – który lepszy i czym się różnią?

Kiedyś wiedziałem tylko, że ustawianie ostrości w lustrzankach działa szybciej niż w kompaktach i to mi w zasadzie wystarczało. Później dowiedziałem się o zasadzie działania, która za tą różnicą szybkości stoi. Jednak ostatnie doświadczenia z aparatami dały mi jeszcze trochę do myślenia i jak się okazuje autofokus w kompaktach również ma swoje zalety, o których wcześniej nie wiedziałem. A zatem do rzeczy.

Czytaj dalej…

Po prawie rocznej przerwie wyjąłem swoją lustrzankę. Oto co o niej teraz myślę

Po maratonie testowania najróżniejszych aparatów, które na nowo rozbudziły mój apetyt fotograficzny nastąpiła przerwa. Odpoczynek zdecydowanie jest mi potrzebny przed kolejną recenzją foto. Za to odpoczynku od robienia zdjęć nie potrzebuję. Z tego powodu wychodząc na krótki spacer postanowiłem zabrać swoją leciwą już lustrzankę i przypomnieć sobie jak się nią fotografuje w kontekście doświadczeń z całym szeregiem nowych aparatów. Oto przemyślenia, które mi się nasuwają.

Czytaj dalej…