
Tajemnica placu Zbawiciela
Wyszedłem porobić zdjęcia nocną porą, żeby potestować aparaty fotograficzne, dotarłem do placu Zbawiciela i fotografuję. Z jakichś względów, gdy rozglądam się za ujęciem, plac wydaje mi się jakby ładniejszy, jakby prosił się o zdjęcie. Zastanawiam się co jest na rzeczy? Może pogoda? Nie, to nie to.