
Dmuchawka – jak można dobrze bawić się strzelając, nie robiąc hałasu
Czasem poświęcamy się zajęciom, które nie mają praktycznego uzasadnienia. Zwykle mówimy na to hobby i zależnie od przypadku poświęcamy temu dowolną ilość czasu i pieniędzy. Czasem jednak można sprawić sobie przyjemność czymś zakrojonym na znacznie mniejszą skalę niż np. off-road, downhill, paralotniarstwo czy nurkowanie. Prawie każdy facet (i nie tylko) lubi sobie czasem postrzelać. Dmuchawka odpowiedniej jakości może zaspokoić tą potrzebę, nie generując przy tym huku i przy okazji przywołując wspomnienia.
Kto nie robił za młodu dowolnego rodzaju dmuchawki, od rozkręconego długopisu i kulek papieru na lekcjach poczynając, przez różnego rodzaju rurki połączone np. z igłą od strzykawki. Tym czasem są na rynku dmuchawki profesjonalne, sportowe czy mogące służyć do polowań, chociaż zbijania dla sportu i przyjemności nigdy nie mogłem zrozumieć, ani nie zamierzam popierać. Tak czy inaczej rzecz w tym, że dmuchawka wyprodukowana przez firmę znającą się na rzeczy, to zupełnie inna para kaloszy, niż amatorskie produkcje młodości, a jej siła i celność jest naprawdę zaskakująca.
To co oferują rozwiązania komercyjne, to przede wszystkim długą, aluminiową, anodyzowaną rurkę oraz dopasowane strzałki, precyzyjnie dopasowane średnicą. Dopiero połączenie jednego z drugim daje odpowiednie osiągi, mogące zadowolić prawdziwego mężczyznę ;) Na rynku występują dwa rodzaje gotowych rozwiązań, takie przynajmniej są mi znane, nie licząc oryginalnych dmuchawek różnych plemion.
Pierwszym z nich jest Predator lub Master Cutlery Deluxe Blowgun. Cena oscyluje od trzydziestu do sześćdziesięciu paru złotych, zależnie od długości. Są to dmuchawki o małym przekroju, które nadają się głównie do strzelania do celu. Świetnie spisują się podczas strzelania do tarczy w zamkniętym pomieszczeniu. Mają kilka rodzajów strzałek, ale najpopularniejsza jest taka przypominająca zwykłą igłę z kołnierzem uszczelniającym wewnątrz rurki. Jeśli tylko o strzelanie do celu chodzi, będzie ona wystarczająca i celna. Dodatkowo tego rodzaju dmuchawką można strzelać również kulkami z farbą, wykorzystując do tego odpowiedni magazynek.
Drugi rodzaj, którym będę się tutaj głównie zajmował, to dmuchawka o kilkakrotnie większej średnicy i w takiej formie, o ile mi wiadomo, produkowana jest tylko i wyłącznie przez firmę produkującą noże i wszelką broń – Cold Steel, a nazywa się Big Bore Blowgun. Wedle mojej wiedzy to najmocniejsza i najcelniejsza dmuchawka, jaką można dostać w formie gotowego produktu. Oprócz strzelania do celu ma dużą moc niszczycielką. Bez wysiłku jest w stanie zbić szklaną butelkę z grubego szkła czy przebić skórę w glanach – tak sprawdzałem na własnych butach jakiś czas temu. Jest to też jedyna komercyjna dmuchawka, która nadaje się do polowania, ale jak mówiłem wcześniej, po kiego grzyba robić innym stworzeniom krzywdę, skoro można świetnie bawić się strzelając do innych przedmiotów?
Dodatkową zaletą Big Bore Blowgun jest szeroka dostępność akcesoriów, zwłaszcza w postaci strzałek. Oprócz tradycyjnej lotki w formie zaostrzonego gwoździa z kołnierzem, mamy do dyspozycji długie strzałki bambusowe, strzałki z szerokim ostrzem na końcu, strzałki z tępym końcem (nazwijmy je ogłuszające) które świetnie sprawdzają się podczas przewracania celu, abo rozbijania go na kawałki oraz strzałki typu shotgun, gdzie na jeden kołnierz uszczelniający można wsypać kilka metalowych igieł, które dadzą efekt podobny do śrutu.
W praktyce najlepiej sprawdzają się te wyglądające jak gwoździe, zwłaszcza przy strzelaniu w terenie – są praktycznie niezniszczalne i wielokrotnego użytku, bambusowe w strzelania do tarczy i ogłuszające, zwłaszcza w pomieszczeniu zamkniętym np. mieszkaniu, ze względów bezpieczeństwa oraz z uwagi na bele i ściany.
Zalety dmuchawek
- Nie robią hałasu, jak wiatrówka czy broń palna
- W związku z powyższym można spokojnie stosować w domu czy w lesie, nie przeszkadzając nikomu i nie płosząc zwierzyny
- Dmuchawka w zasadzie nie zużywa się, w przeciwieństwie do gumy w procy czy sprężyny w wiatrówce
- Amunicja jest stosunkowo tania i wielokrotnego użytku. Częściej się zgubi niż zniszczy
- Nie trzeba czekać na specjalną okazję, żeby postrzelać. Z tępymi strzałkami bezpieczna nawet w domu (czasem strzelam z synem do poustawianych klocków)
- Gdy trzeba jest jednak wystarczająco mocna, by dać dorosłemu facetowi przyjemność w strzelaniu i sianiu zniszczenia ;)
- Bardzo celna przy minimalnej wprawie. Z 20 metrów można bez problemu trafić w cel wielkości pudełka od zapałek, a nawet mniejszy
- Nie zajmuje dużo miejsca, w przypadku Big Bore Blowgun może spełniać funkcję kija do podpierania
- Daje dużo frajdy (znajomym na działkowej imprezie bardzo podobało się strzelanie do celu)
- Jednocześnie nie denerwuje nawet osób przewrażliwionych na punkcie broni, strzelania itp.
Na co zwracać uwagę podczas kupowania dmuchawki?
Długość – jest najważniejszym parametrem. Im dmuchawka dłuższa, tym celniejsza i ma większy zasięg. Z tego względu najlepiej brać najdłuższą opcję. Z drugiej strony półtora metrowa rura nie jest zbyt łatwa w transporcie, stąd dostępne są tez krótsze modele. Dla pocieszenia dodam, że dmuchawki wykorzystywane przez plemiona mają do 4 metrów długości. Jest też wyjście pośrednie, dmuchawka dzieląca się na dwie połowy. Jest to jakiś kompromis, chociaż to rozwiązanie droższe i nie będzie aż tak celne, jak lufa wykonana z jednego kawałka.
Średnica – Im większa, tym większa moc uderzenia lotki, bo ma ona większa masę. Siłą rzeczy większa średnica to większa frajda. Cięższe strzałki są również bardziej odporne na wiatr. Chyba, że ktoś koncentruje się tylko na strzelaniu do tarczy i tylko w zamkniętych pomieszczeniach pozbawionych wiatru, wówczas mniejsza średnica będzie również OK.
Dostępność strzałek – zarówno różnych rodzajów jak i możliwości dokupienia większej ilości w późniejszym terminie. Big Bore Blowgun są tutaj bezkonkurencyjne.
Podsumowanie
Dmuchawki to świetny sport. Dają frajdę zarówno w rozwijaniu precyzji strzelania do celu (mam gdzieś tabele w Excelu, z wykresami jak z czasem poprawiały się moje umiejętności i celność) jak i w typowej rozwałce celów w postaci szyszek, butelek, żołnierzyków, puszek czy innych rzeczy, które miały pecha trafić w nasze ręce. Są celniejsze i bezpieczniejsze od procy, jednocześnie cichsze od wiatrówek. Jeśli ktoś lubi tego typu zabawy, to pozostaje mi tylko polecić.
Osobiście, mimo, że mam zarówno dmuchawkę o malej średnicy, jak i Big Bore Blowgun, używam niemal wyłącznie tej drugiej i tą polecam. To spory wydatek, w zależności od wersji od 145 do 209 złotych, jednak, co rzadko się zdarza, to zakup na lata. Tam po prostu nie ma się co zepsuć, a jakość wykonania wyraźnie czuć podczas strzelania.
Ostrzeżenie
Dmuchawki to zdecydowanie nie zabawka i muszą być obsługiwane przez osoby rozsądne. Należy pamiętać, żeby nie strzelać, gdy ktoś jest na linii strzału. Dmuchawka bez problemu może wybić oko czy w skrajnych przypadkach nawet zabić. Z drugiej strony nigdy nie „wypali” przez przypadek, więc cała odpowiedzialność spoczywa na strzelającym. Mając taki przyrząd, czy może raczej broń w ręku, trzeba myśleć o konsekwencjach jej użycia. Zdecydowanie zniechęcam do zadawania cierpienia niczego niewinnym zwierzętom. Przypominam również, że strzelnicę trzeba tak zorganizować, żeby dało się po wszystkim łatwo posprzątać np. kawałki rozbitego szkła. Wreszcie, jeśli masz ochotę strzelić komuś w tyłek, weź rozpęd i walnij z baranka łepetyną w ścianę. Lotka z dmuchawki przebije ubranie, skórę oraz mięśnie i zatrzyma się dopiero na kości. Jeśli masz takie pomysły, to sport zdecydowanie nie dla Ciebie.
Domyślam się, że stali czytelnicy wiedzą o tym doskonale, ale pisze to na wszelki wypadek – nigdy nie wiadomo kogo Google tutaj przywieje.
Zdjęcia jak i filmy pochodzą ze strony producenta.