
Podsumowanie tragów MWC 2015 – co mi się podobało, a co mniej
Targi MWC w Barcelonie są moim ulubionym wydarzeniem tego typu. Składa się na to bardzo wiele czynników, od klimatu samej Barcelony, przez organizację targów, w tym darmowy transport komunikacją miejską, aż po rangę wydarzenia i prezentowane na nim produkty. Chciałem więc pokrótce podsumować co widziałem, co mi się podobało, a co mniej. Będzie to całkowicie subiektywne zestawienie, nieznacznie zahaczające o kwestie stricte techniczne.
HTC One M9
Jako, że na wyjazd zaprosiła mnie firma HTC, to pierwszą konferencją na jakiej byłem było właśnie HTC. Jak wszyscy już wiedzą ze zdjęć i rozmaitych relacji, w tym mojej na GSMONLINE, z wyglądu One M9 mocno przypomina swojego przednika. Jak nam tłumaczył pracownik HTC, firma ma drugi największy procent powracających użytkowników, a więc przywiązania do marki, zaraz po Apple. Dlatego zamiast próbować przyciągać wyłącznie nowymi funkcjami i bajerami, stara się również zadowolić obecnych użytkowników HTC i kontynuować wyrobioną markę kojarzącą się z jakością.
Dlatego M9 to tak naprawdę M8 z poprawionymi różnymi kwestiami i lepszą specyfikacją, która jest ewolucją, a nie rewolucją. Dla mnie dwie najistotniejsze cechy to bardzo obiecująco zapowiadający się aparat, który w M8 był dla mnie nie do przyjęcia, oraz klawisz zasilania przesunięty z górnej krawędzi na prawy bok, a więc jest łatwiej dostępny. Nie bez znaczenia jest również naprawdę dopracowana nakładka Sense w nowej odsłonie, czyli 7, oraz w dalszym ciągu wspieranie karty pamięci, z czego zrezygnował Samsung. Reszta zmian dotyczy przede wszystki nakładki Sense i z chęcią przetestuje je w praktyce, gdy nadarzy się okazja do recenzji.
Pierwszym telefonem HTC, który naprawdę mi się spodobał był nie tak dawno zaprezentowany model Eye. Pierwsza zabawa M9 sugeruje, że ten telefon mógłby bez problemu stać się moim głównym smartfonem.
HTC zaprezentował również opaskę, ja jednak nie jestem entuzjastą smartwatchy i opasek. Uważam je za zbędny gadżet, który przydatny może się okazać jedynie zapalonym sportowcom, zwłaszcza biegaczom. Mi na rowerze w zupełności wystarcza smartfon. Jedyne co jest naprawdę przydatne, to wibrujące powiadomienia, ale to trochę mało, aby uzasadnić zarówno wydatek, jak i konieczność ładowania kolejnego urządzenia.
HTC Vive
To co okazało się największym zaskoczeniem to jednak gogle wirtualnej rzeczywistość HTC Vive. Tego chyba nikt się nie spodziewał, ani tego, że HTC blisko współpracuje z Valve. Wiele wskazuje na to, że dla Valve, to właśnie Vive będzie albo najistotniejszym projektem VR, albo jednym z najistotniejszych. Projekt jest już zaskakująco zaawansowany i HTC zapewnia, że trafi do sprzedaży do końca roku. Niestety, nie było mi dane zobaczyć gogli w działaniu – pod tym względem zostaliśmy potraktowani trochę po macoszemu, bowiem dziennikarze na GDC mogli bez problemu testować prototyp. Pewnie o to z resztą chodziło, aby pierwsze materiały wyszły od mediów pojawiających się na targach związanych z grami.
Opierając się na przeczuciu i intuicji, uważam, że HTC Vive mają obecnie największą szansę zaistnieć w świecie graczy PC, jak rówięż mogą pojawić się jako pierwsze i działać w sposób, który nie będzie powodował problemów. Czas pokaże.
Samsung S6 i S6 edge
Drugą firmą, która wymagała uwagi na targach był oczywiście Samsung. Trzeba przyznać, że oba modele telefonów prezentują się znacznie lepiej, niż poprzednie flagowce z ubiegłych lat. Na mnie największe wrażenie zrobił aparat, który ma szansę być najlepszym aparatem w smartfonie w 2015 roku, a przynajmniej w pierwszej jego połowie. Super jasny F1.9, super szybki. Zrezygnowano z trochę obciachowych obrazków przypisanych do trybów fotograficznych i zastąpiono je ikonami. Drugim plusem i zaskoczeniem jest jak sprawnie i płynnie działa system operacyjny. Tablet Galaxy Tab S doprowadzał mnie do szału swoimi lagami, spodziewałem się więc, że telefon z ekranem QHD od Samsunga będzie cierpiał na tą przypadłość jeszcze bardziej, zwłaszcza, że w zasadzie nie było dotąd na rynku telefonu QHD, który działałby równie płynnie co telefony z ekranem FHD. No więc oba, czyli S6 i S6 edge działają całkowicie płynnie. Nie zaobserwowałem najmniejszego nawet szarpnięcia. Naprawdę rewelacja, mam wrażenie, że system działa płynniej, niż, uwaga, w Nexusie 6. To oczywiście pierwsze wrażenia, a nie dogłębne testy. No i oczywiście sam ekran jest po prostu piękny.
Nie jest jednak tak, że ze wszystkiego jestem zadowolony. Żal mi wymiennej baterii – Samsung był ostatnim producentem, który zawsze oferował wymienną baterię w swoich flagowcach. Nie podoba mi się odblaskowy, niczym bombka choinkowa, wygląd, który koszmarnie zbiera odciski placów. No i ostatecznym ciosem jest pozbycie się wsparcia dla karty pamięci, a więc główny powód dla którego nie lubię Nexusów. Niezrozumiałe jest również dla mnie zrezygnowanie z wodoszczelności w momencie, gdy pozbyli się klapki na baterię. Teraz telefon idealnie nadaje się by go uszczelnić. Dlatego jeżeli chodzi o nowe modele Samsunga jestem trochę rozdarty. Z jednej strony totalnie zaskoczyła mnie płynność, z drugiej strony jestem równie zaskoczony innymi zmianami, które nie są dla mnie tak pozytywne. Gdybym miał wybór, postawił bym design jak w Samsungu Alpha – metalowa ramka i zdejmowalne plecki z matowego tworzywa, które jednak nie imitowało skóry. Takie wyjście było dla mnie najpraktyczniejsze, gdyby dodać do tego obsługę kart pamięci, oraz ekran, aparat i płynność S6.
Sony Xperia Z4 Tablet i Xperia M4 Aqua
Zajrzałem również na stanowisko Sony. W tym roku było skromniej niż zazwyczaj, zamiast flagowca smartfon ze średniej półki, czyli Xperia M4 Aqua. Telefon jest niemal bliźniaczo podobny do Z3, ma jednak słabszą specyfikację i pewne ograniczenia jak choćby brak nagrywania filmów 4K czy zdjęcia o rozdzielczości maksymalnie 13 megapikseli. Nowością był nie zakryty, mimo wodoszczelności całego urządzenia, port micro USB. Przy odpowiedniej cenie, smartfon może być ciekawą propozycją dla kogoś nie szukającego bardzo drogiego urządzenia.
Gwiazdą tym razem był tablet Xperia Z4. Pierwszą rzeczą, która od razu rzuca się w oczy, to jak cienki i lekki jest ten tablet. Wrażenie jest takie, jakby wziąć do ręki nie całe urządzenie mobilne, ale sam ekran. Xperia Z4 jest lżejsza on najnowszego iPada Air 2 o blisko 50 gramów, mając identyczną grubość 6,1 mm. Rozdzielczość ekranu jest również wyższa w przypadku Sony i wynosi 2560 x 1600 pikseli. Do tego dochodzi oczywiście wodoszczelność i obsługa kart pamięci. Całkiem nieźle, jeśli dodać Snapdragona 810 i 3 GB RAM. Jeżeli mam wątpliwości, to dotyczą one dość pokaźnej wielkości ramek wokół ekranu oraz aparatu, który nie nagrywa filmów 4K i sprawia wrażenie jakoby nie był znacząco udoskonalony względem starszych modeli.
Zaskoczeniem było dla mnie natomiast, że Sony zdecydował się wypuścić do tabletu klawiaturę, która pod względem konstrukcyjnym zmienia tablet w pełnoprawnego laptopa – pozwala swobodnie regulować kąt nachylenia ekranu oraz oprócz klawiszy zawiera touchpad. Klawiatura zrobiła na mnie naprawdę dobre wrażenie, lepsze niż w wielu niedrogich laptopach. Nawet touchpad był wysokiej jakości – precyzyjny i z wygodnym klikiem. Jedna z najlepszych klawiatur do tabletu jakie widziałem. Pytaniem otwartym pozostaje czy tablet z Androidem może spełniać rolę laptopa i przydać się do czegoś więcej, niż pisanie dłuższych maili. Osobiście mam w tej kwestii spore wątpliwości. Brakuje mi choćby desktopowej przeglądarki i w kategoriach pracy wolałbym już Chrombooka niż tablet z Androidem.
Microsoft i jego Lumia
Ostatnim urządzeniem mobilnym, któremu przyjrzałem się bliżej był nowy smartfon Microsoftu, czyli Lumia 640 XL. Szczególnie obiecująco wygląda czas pracy na baterii podawany przez producenta, który ma szanse znaleźć się w ścisłej czołówce smartfonów na rynku. Jednak sam system nie zmienił się, a więc ma szereg problemów, które są dobrze znane. Ja kolejne podejście do Windows Phone zrobię najwcześniej po wydaniu Windows 10, gdy sam Microsoft zacznie (mam nadzieję) serio traktować swoją platformę. Do tego czasu jest to dla mnie tylko ciekawostka.
Moje materiały i nagrania wideo z hands on znajdziecie w serwisie GSM Online, między innymi:
HTC One M9
Samsung Galaxy S6
Samsung Galaxy S6 edge
Sony Xperia M4 Aqua
Microsoft Lumia 640 XL