ultra

Psychologiczny efekt ustawień „ultra” w grach

Kupiłeś nowy komputer do gier, wyłożyłeś na stół więcej niż 6 tysięcy złotych, aby zestaw był bezkompromisowy. Masz najnowszą i najlepszą kartę graficzna, super mocny procesor i dużo RAMu. W momencie pisania tego tekstu byłaby to karta graficzna Nvidia GTX 980, procesor Intel i7 4790K 4,0 GHz, oraz 16 GB RAM. Uruchamiasz nowo zakupioną grę, oczywiście ustawiasz wszystkie ustawienia dotyczące jakości wyświetlanej grafiki na ultra, po to przecież kupiłeś najlepszy sprzęt, nie? Nagle okazuje się, że gra nie działa płynnie, ma zaledwie 15 FPS i widać pokaz slajdów. Ogrania cię złość, w końcu producent gry pokpił sprawę. Przecież to oczywiste, że optymalizacja gry jest do kitu, skoro najmocniejszy sprzęt nie daje rady, nie? Ano nie, bynajmniej nie oznacza to słabej optymalizacji.

Czytaj dalej…