Sony RX10

  • DSC01111
  • DSC01120
  • DSC01129
  • DSC01137
  • DSC00598
  • DSC00601
  • DSC00603
  • DSC00610
  • DSC00611
  • DSC00615
  • DSC00214
  • DSC00180
  • DSC00211
  • DSC00219
  • DSC00183
  • DSC00071
  • DSC00077
  • DSC00083
  • DSC00084
  • DSC00100
  • DSC00110
  • DSC00115
  • DSC00117
  • DSC00119
  • DSC00128

Dlaczego wybrałem Sony RX10 jako swój prywatny aparat?

Od dłuższego czasu przymierzałem się do zakupu prywatnego aparatu fotograficznego. To po części motywowało mnie do kolejnych recenzji foto – poznanie kolejnych sprzętów i sprecyzowanie swoich potrzeb na bazie doświadczenia. Najchętniej zdecydowałbym się na RX1 lub RX1R, ale to jednak wydatek poza moim zasięgiem. Drugi w kolejności miała być aparat Sony a6000, ale zanim doczekałem możliwości jego zrecenzowania (a6000 trafił dziś w moje ręce) zdecydowałem się na zakup Sony RX10. Ale jak to? Od pełnej klatki w RX1 przeskoczyłem płynnie do matrycy w zasadzie z kompaktu, mniejszej od APS-C? Ano taka decyzja zapadła i w tym wpisie chciałem się z wami podzielić przemyśleniami, które mnie do tego doprowadziły.

Czytaj dalej…

Sony RX10 ma jedyny w swoim rodzaju obiektyw

Elastyczność, którą dają aparaty z wymienną optyka jest bezkonkurencyjna. Problem polega na tym, że aby to w pełni wykorzystać, trzeba mieć przynajmniej kilka szkieł. A szkła, które chodzą mi po głowie, typu Canon EF 50 f/1.2 L USM to koszt przeszło 5 tysięcy złotych za sztukę. Dla mnie posiadanie jednego takiego obiektywu to ogromne wyzwanie, a co dopiero kilku i do tego dobrego korpusu. W takim momencie, naprawdę wysokiej jakości obiektyw, połączony optymalnie z dedykowana matrycą, dopasowany na etapie projektowania całej konstrukcji, wydaje się całkiem atrakcyjnym pomysłem. Nie tak dobrym, jak lustrzanka, ale wielokrotnie tańszym, zachowując jakość w tej cenie dla lustrzanek niedostępną.

Czytaj dalej…