Samsung S34E790C – 34 calowa przestrzeń robocza

Proporcje 21:9, rozdzielczość 3440 x 1440, 34 cale przekątnej oraz zakrzywienie, tak najkrócej można scharakteryzować monitor Samsung S34E790C. Zapragnąłem przekonać się na własnej skórze, czy taka przekątna nie jest za duża, co daje zakrzywienie i czy faktycznie jeden ekran jest w stanie zastąpić 2 a może nawet 3 osobne monitory. Oto podsumowanie ponad 3 tygodni testów praktycznych.

Przy okazji chciałem sprawdzić nową formę recenzji produktu. Zamiast wyczerpująco opisywać każdy możliwy aspekt, co owocuje ścianą tekstu, przez która przebrną tylko najbardziej zainteresowani, chcę skupić się na najważniejszych wnioskach i odczuciach podczas korzystania ze sprzętu. Będzie to coś na kształt listy plusów i minusów, ale rozwiniętej kilkoma zdaniami uzasadnienia dla każdego z nich. Dajcie znać w komentarzach co myślicie o takiej formie.

DSC00517

 

 

34 cale to optymalna wielkość, gdy liczy się przestrzeń robocza

Pierwotnie zastanawiałem się, czy 34 zmieszczą się w ogóle na biurku i czy da się je ogarnąć wzrokiem z niedużej odległości. Szybko okazało się, że monitor w sam raz mieści na niezbyt dużym biurku, nawet gdy komputer jest również na nim postawiony. Wypełnia prawie całą dostępną przestrzeń i wydaje się optymalnym rozmiarem jakie można komfortowo ogarnąć wzorkiem z niedużej odległości.

DSC00530

Proporcje 21:9 są moim zdaniem najlepsze

W grach dają szersze pole widzenia i lepszą imersję, większość filmów ma proporcje kinowe i wypełnia ekran w 100%, dzielenie ekranu na dwa okna lub więcej to przyjemność. Rzadko się zdarza, że w danym monecie nie jesteśmy w stanie wykorzystać dodatkowej przestrzeni po bokach, a gdy tak się dzieje obraz nie jest mniejszy niż na monitorze o standardowych proporcjach 16:9. Dla przykładu film Full HD 1920 x 1080 na monitorze 21:9 29 cali, o rozdzielczości 2560 x 1080 nie będzie mniejszy niż na monitorze 24 calowym o proporcjach 16:9, ale za to film kinowy będzie większy. Można zyskać, ale nie można stracić. Jedynie uruchamianie pojedynczej aplikacji na cały ekran, np. przeglądarki, może czasami wywołać dziwne uczucie i zwiększy przebieg dla myszki.

DSC00522

Połączenie 34 cali, rozdzielczości 3440 x 1440, oraz proporcji 21:9 daje największą przestrzeń roboczą

Paradoksalnie wyższa rozdzielczość, np. 4K nie zawsze będzie praktyczniejsza. Jeśli przekroczymy pewien próg gęstości pikseli na cal, trzeba skalować interfejs systemu i programów w górę, bo napisy i przyciski stają się po prostu za małe. Oczywiście daje to gładsze krawędzie czcionek i ogólnie ostrzejszy obraz, ale przeskalowany interfejs, a więc powiększony, nie daje nam więcej miejsca, a przynajmniej nie tyle, gdyby powiększony nie został. Przykład – na 5 calowym smartfonie mamy tyle samo informacji, bez względu na to, czy mamy całkiem znośną rozdzielczość HD 1280 x 720 czy bardzo wysoką rozdzielczość 2560 x 1440. Jakość jest lepsza, ale przestrzeń robocza taka sama. Wyjściem jest powiększenie przekątnej i rozdzielczości jednocześnie. Nie można z tym jednak przesadzić, inaczej będziemy rozglądać się po monitorze obracając głową na wszystkie strony.

DSC00524Testowany Samsung S34E790C ma rozdzielczość 3440 x 1440, co oznacza, że na szerokość daje niemal tyle miejsca co dwa monitory Full HD 1920 x 1080 obok siebie, tyle, że bez ramki po środku, jednocześnie daje więcej miejsca w pionie. 34 cale wydają się optimum jeśli chodzi o komfort pracy przy biurku, taki odpowiednik smartfona w rozmiarze 5,7 cala – więcej to po prostu za dużo. Podsumowując, przy tym rozmiarze i rozdzielczości nie trzeba nic skalować, a przestrzeń robocza jest w sumie większa niż dwóch monitorów Full HD obok siebie, bo mamy więcej miejsca w pionie. Praca z montażem filmów czy grafiką to przyjemność, jest mnóstwo miejsca na wszystko. Można zmieścić podgląd filmu w FHD 1:1 i jeszcze wszystkie palety narzędziowe. Teoretycznie monitor 4K zaoferuje jeszcze więcej przestrzeni roboczej, jednak wówczas albo konieczne będzie skalowanie interfejsu w górę, co częściowo zniweluje efekt, albo jeszcze większa przekątna niż 34 cale, co jest raczej przesadą przy patrzeniu z niecałego metra. W efekcie, gdybym miał potrzebę maksymalizacji powierzchni roboczej, szukałbym monitora 34 w rozdzielczości właśnie 3440 x 1440, a nie 4K (mogą być wyjątki od tej reguły).

DSC00525

 

Zakrzywienie – trudno kategoryzować jako zaletę czy wadę

Przynajmniej jeżeli chodzi o szerokie spektrum zastosowań. Przy tak dużej przekątnej jak 34 patrzenie na krawędź ekranu odbywa się pod znacznie ostrzejszym kątem, niż część centralna. Zakrzywienie trochę ten efekt niweluje. Z drugiej jednak strony dobry ekran IPS obejdzie się bez tego. W filmach i grach zakrzywienie wydaje się ciekawym urozmaiceniem. W pracy jest co najwyżej udziwnieniem. Nie powiedziałbym aby przeszkadzało, bo i tak jesteśmy w stanie ocenić właściwe proste linie, ale też nie pomaga. Jedno jest pewne, zakrzywiony monitor wygląda bajerancko na biurku, a więc wywołuje odpowiednie wrażenie jako wystrój wnętrza. Nie jestem jednak przekonany o jego walorach użytkowych i nie postawiłbym sobie za punkt honoru, żeby mój następny monitor był zakrzywiony.

DSC00533

Imersja w grach jest świetna

Wrażenia płynące z gry na panoramicznym, 34 calowym monitorze o wysokiej rozdzielczości są fenomenalne. Zarówno wielkość jak i rozdzielczość robią swoje. Jeżeli ktoś uważa, że konsole są fajne, bo siedzi się przed dużym ekranem, powinien spróbować takiego monitora. Ponieważ patrzymy na niego z bliska sprawia wrażenie porównywalne z największymi telewizorami oglądanymi z kanapy, z większej odległości, a do tego rozdzielczość jest znacznie wyższa niż Full HD, o 720p nie wspominając. Ponieważ ekran jest duży i panoramiczny, gdy patrzymy na akcje w centrum, skrajne fragmenty monitora są już w naszym widzeniu peryferyjnym, a więc nie widzimy granicy tak ostro. Nie ma wrażenia, że patrzymy na wirtualny świat przez małe okno. Uczucie zagłębienia jest autentycznie większe. Jeśli zakrzywienie w czymś pomaga, to właśnie w poczuci immersji z wirtualnym światem, ale kluczowa jest jednak wielkość.

DSC00527

 

Wydajność w grach nie jest drastycznie niższa niż na ekranie Full HD

Spodziewałem się dużo większego spadku wydajności ze względu na znacznie wyższą rozdzielczość. Full HD to 2 megapiksele, za to Samsung S34E790C ma rozdzielczość prawie 5 megapikseli – ponad dwukrotnie wyższą. Pobieżne testy wykazały, że zwykle w grze znajduje się ustawienie graficzne, które po przestawieniu z ultra na high robi większą różnicę w wydajności, niż tak drastyczna zmiana w rozdzielczości. Oczywiście nie zagwarantuje, że zagracie na dokładnie takich ustawieniach, jak na monitorze Full HD, ale w GTA V mi się to praktycznie udało. Ewentualne kompromisy w ustawieniach graficznych w większości przypadków będą znacznie mniej zauważalne, niż korzyści płynące z większej rozdzielczości i wielkości ekranu. Zwracam jednak uwagę, że rozdzielczość 4K jest jeszcze znacznie wyższa od tej oferowanej przez omawiany monitor Samsunga, a więc granie 4K obciąża komputer jeszcze bardziej.

DSC00514

Całe szczęście Samsung zrezygnował z panelu dotykowego na rzecz joysticka

Moje doświadczenia z panelami dotykowymi zamiast fizycznych przycisków w monitorach dzielą się na złe i tragicznie złe. Są skrajnie nieprecyzyjne, nigdy nie wiadomo gdzie trzeba dotknąć i maca się na ślepo. Całe szczęście Samsung S34E790C do obsługi wykorzystuje 4 kierunkowy joystick, umieszczony z tyłu obudowy. Nie widać go, ale jest bez problemu dostępny, wygodny i precyzyjny w obsłudze. Zdecydowany plus.

DSC00528

Złącza – tylko DisplayPort ma sens, brak DVI

Monitor ma dwa złącza HDMI i jedno DisplayPort. Szybko okazało się, że po podłączeniu monitora za pomocą HDMI odświeżanie zostało ograniczone do zaledwie 30 Hz, czy połowy standardowej wartości. To zdecydowanie (!) za mało. DisplayPort rozwiązuje ten problem oferując pełne 60 Hz, ale jeśli ktoś nie ma u siebie w komputerze złącza DisplayPort powinien się mocno zastanowić czy wchodzić w monitor o tak dużej rozdzielczości – to z niej wynika ograniczenie odświeżania najprawdopodobniej. Zabrakło również najpopularniejszego w PC złącza DVI. Jest więc pod tym względem raczej ubogo. Z tyłu znajduje się również gniazdo słuchawkowe, oraz 4 porty USB 3.0, jednak ich położenie jest na tyle niewygodne, że w ogóle z nich nie korzystałem. Co innego gdyby były na krawędzi. Na plus trzeba policzyć możliwość wyświetlania dwóch obrazów, z różnych źródeł, bok siebie, na jednym monitorze.

DSC00526

Miałem problem z wybudzaniem monitora

Zdarzyło się, że po samoczynnym wygaszeniu monitora, po upływie dłuższego czasu, ruszenie myszką czy klawiaturą nie obudziło monitora. Pozostał ciemny i wybór źródła sygnału nie pomógł. W takiej sytuacji pomagało wyłączenie i ponowne włączenie ekranu, albo odłączenie i ponowne podłączenie kabla z sygnałem. Oczywiście taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, rzecz w tym, że nie wiem czy wina leżała po stronie monitora, czy może mojej karty graficznej. Skąd podejrzenia wobec karty? Po pierwsze nie korzystałem wcześniej ze złącza DisplayPort, po drugie, teoretycznie dla mojej karty wyszła aktualizacja BIOS, która poprawiała kompatybilność z ekranami o wysokiej rozdzielczości, ale z jakichś powodów karta nie chciała się zaktualizować, żeby ostatecznie rozwiać wątpliwości.

Ergonomia – jest regulacja wysokości, nie ma pivota

Podstawa monitora jest stabilna i solidna. Pozwala płynnie regulować wysokość jak i nachylenie, co jest zazwyczaj niezbędne. Monitory bez regulacji wysokości zwykle nie pozwalają odpowiednio wyregulować stanowiska pracy, przynajmniej nie bez prowizorki typu podkładanie książek pod podstawkę. Zabrakło pivota, pytanie czy w tak dużym, ekstremalnie panoramicznym monitorze ma on jakikolwiek sens – moim zdaniem nie ma.

DSC00513

 

Jakość obrazu jest dobra, ale nie rewelacyjna

Niestety nie mam sprzętu pomiarowego, więc mogę jedynie mówić o tym co udało mi się zaobserwować. Monitor korzysta z niezłej matrycy SVA i ma krótki czas reakcji na poziomie 4 ms. W grach i filmach wypada rewelacyjnie. Kiedy jednak zaczynamy być drobiazgowi i przyglądamy się bardzo bliska, okazuje się, że równomierność podświetlania jest najwyżej dobra, czego się można spodziewać na tak dużym ekranie, a na ciemnym obrazie można pod kątem dopatrzyć się delikatnych różnic w odcieniu. Widać też color banding. W sumie nic w tym dziwnego, to nie jest monitor dla grafika, a rozrywkowym i biurowym użytkowaniu większości problemów po prostu nie zauważymy, a nawet jeśli, nie mają one żadnego znaczenia. To i tak nowa jakość w stosunku do nie tak dawno temu królujących na rynku TNek czy tanich IPSów. Brakuje również technologii Nvidia G-Sync czy wyższego odświeżania dla graczy. Wszystko byłoby mało istotne, gdyby nie ta cena.

DSC00512

 

 

Cena zdecydowanie wysoka

Samsung S34E790C w dniu premiery kosztował 4999 zł. Dziś Ceneo podpowiada najniższą cenę wysokości 3999 zł. To naprawdę dużo jak na monitor – kilkakrotnie więcej niż średnia półka. Zdecydowanie za dużo dla większości użytkowników. Nie jest jednak tak, że tylko Samsung tak słono karze sobie płacić. Za najtańszy monitor nieznanej marki o rozdzielczości 3440 x 1440 trzeba zapłacić trochę ponad 3 tysiące złotych. Najtańsze LG, bez regulacji wysokości i bez zakrzywienia kosztuje 3149 zł. Jest to kwota dwukrotnie wyższa niż dobrej klasy monitor 29 calowy, również o proporcjach 21:9. Jak widać przeskok ceny jest bardzo duży i na chwilę obecną niewiele można na to poradzić. Jeśli kogoś stać, nie będzie żałował. Osobiście zdecydowałem się na inny, 29 calowy model i czekam aż technologia OLED spopularyzuje się w monitorach i stanieje, czyli prawdopodobnie jeszcze ładnych kilka lat. Dziś to propozycja dla najzamożniejszych, którzy nie tylko są w stanie zapłacić za za tak drogi monitor, ale nie zaboli ich także, gdy będą taki sprzęt zmieniać względnie niedługo.

DSC00515

 

Podsumowanie

Przygoda z 34 calowym, zakrzywionym monitorem była niewątpliwie bardzo udana. Praca stała się wygodniejsza i bardziej produktywna w programach, które potrzebują dużo przestrzeni na panele narzędziowe, a rozrywka w postaci gier i filmów to zupełnie nowa jakość. Proporcje 21:9 pozostają moimi ulubionymi i prywatnie zakupiłem również monitor o takich proporcjach, tylko mniejszy. Praca z jednym szerokim monitorem jest dla mnie wygodniejsza niż z dwoma ekranami. Rozdzielczość 3440 x 1440 to bajka i w mojej ocenie optimum, zarówno jeśli chodzi o przestrzeń roboczą, jak i konieczną w grach wydajność – GTX 970 dawał spokojnie radę.

Problem jest w zasadzie jeden – cena. Jest wysoka, a przeskok z jeden krok niższej przekątnej i jeden krok niższej rozdzielczości podwaja cenę. To jest niestety trudne do zaakceptowania i raczej mało opłacalne. To jak z dyskami twardymi, najbardziej opłacalna jest średnia pojemność, a nie najmniejsza czy największa dostępna. Za 2500 brałbym taki monitor bez zastanowienia. Za 3000 bym się mocno zastanawiał, ale jeszcze tysiąc więcej to dla mnie za dużo, zarówno jak na cenę monitora jako takiego, jak również za stosunek jakości obrazu do ceny. Kupując monitor w okolicach 4000 zł rozglądałbym się raczej za sprzętem dla grafika o mniejszej przekątnej, stawiając wyłącznie na jakość. Jeśli jednak ktoś potrzebuje jak najwięcej przestrzeni roboczej i stać go na tak drogi sprzęt, może brać w ciemno monitor 34 calowy w rozdzielczości 3440 x 1440 – będzie zachwycony bez cienia wątpliwości.